Koniec..


13 września 2019, 23:10

Minęło kilka tygodni gdy Ona dowiedziała się o wszystkim.. Cierpiała cały czas.. Po cichu.. By nikt nie widział.. Przecież miala dzieci.. One widzialy gdy byla smutna.. To dla nich starala się być dzielna.. Silna...
Jednak w głowie miala tylko Ich razem.. Początki z nim były ciezkie.. Czuła, że nadal jest coś nie tak.. Później on zaczął się starac.. Bylo jej cudownie.. Uwierzyła, że to może się udać.. Ze to wszystko dało im szansę na zbudowanie czegoś lepszego.. Czegoś nowego..czego zawsze pragnęli...
W jednej chwili poczuła znowu to samo.. Jej serce pękło gdy dowiedziała się, że ktoś znów go widział z Nią... Powiedział że jedzie coś załatwić.. A był z nią.. Poczuła jak jej serce pęka.. Po raz kolejny.. Pęka bardziej niż wtedy gdy się o wszystkim dowiedziała.. Jak mógł jej to zrobić.. Jej i dzieciom.. Obiecał, że to koniec.. Ze tylko Ona się liczy..
Płakała.. Krzyczała.. A zarazem tulila dzieci.. Przepraszajac je za takie życie..
Dzwoniła ale on nie odbierał.. Serce biło jak szalone.. Łzy płynęły po policzkach.. Aż nagle odebrał.. Chciał wytłumaczyć.. Ale dla niej nie już nie miało znaczenia.. On był z inna..
Zaczęła pakować jego rzeczy a on dzwonił lecz ona nie chciała go już widzieć.. Miał znikać z jej życia.. Jej i dzieci..

Wrócił.. Tłumaczył, że chciał to zakończyć.. Raz na zawsze.. Ze innej już nie ma.. Wyjechała.. Już nie wróci.. Poczuła ulgę ale była wściekła bo ją oklamal.. Znowu.. Tłumaczyl.. Płakał.. Prosił by nie dochodziła..
Ona nie widziała co ma robić.. On zapewniał że już teraz wie że ja kocha.. Ze popełnił największy błąd w swoim życiu.. Ze zrozumiał czego chce.. Kto jest dla niego wszystkim.. ONA I DZIECI..

Ona tak bardzo go kocha.. Jednak jeszcze bardziej boi się zranienia.. Już wystarczająco wycierpiala.. Mimo wszystko tak bardzo chce mu wierzyć.. Ten ostatni raz.. Przeciez chce być szczęśliwa.. Z nim i dziećmi..

Teraz inna cierpi.. A ona pierwszy raz w życiu odczuła ulgę.. I cieszy się z tego.. I nie jest jej z tym źle.. Pomimo ogromnego cierpienia wie że to ona wygrała.. Bo to Ona jest z nim.. Ona i dzieci.. A inna odeszła.. Choć pewnie nie raz o sobie przypomni choćby w myslach..

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz